Bez względu na to czy wierzymy w duchy, czy też nie - nawiedzone miejsca zdobywają swoją sławę. Jakie nawiedzone punkty znacie najbliżej was?

Uch. Gdy byłam małą dziewczynką mieszkałam na cmentarzu. Naprawdę, wejście do naszego domu i cały nasz dom był już za ogrodzeniem cmentarza i de facto był jego częścią. Teraz żadnych duchów się nie boję.

Ja mieszkam dwadzieścia metrów od cmentarza i nie wierzę w duchy. To bajki aby przyciągnąć ludzi.

(11-04-2015, 10:13 AM)darek.pac napisał(a): Ja mieszkam dwadzieścia metrów od cmentarza i nie wierzę w duchy. To bajki aby przyciągnąć ludzi.

Mój przedmówca ma stuprocentową rację . Rozum wyklucza istnienie duchów przecież.

Zdecydowanie tak! W naszym mieście jest stary, opuszczony dworek, koło którego często muszę przechodzić (brat mieszka w okolicy). Jest po części spalony przez wandali, ale i tak nigdy nie odważyłam się zapuścić wgłąb dworku.

Hmmm może nie w pobliżu mnie ale koło mojej koleżanki, jak najbardziej. Mieszka przy cmentarzu W nocy w życiu bym tam nie poszła!

ciekawe skąd się wzięło to straszenie ludzi duchami